Czy 7 GB internetu to dużo? 20 minut oglądania, oglądanie filmu UHD w serwisie streamingowym, granie przez sieć, do 100 MB na godzinę i co najmniej 10 godzin grania. Jak przestac dużo jesc? Czy internet 100 Mb s to dużo? Czy 600 Mb s to dużo? Czy 150 Mb s to dużo?Bardzo szybki internet z pewnością się przydaje. Skorzystają na nim nie tylko firmy, z wieloma komputerami, ale też użytkownicy domowi, którzy grają online, oglądają filmy oraz często pobierają duże pliki. Mam internet światłowodowy 1 Gb/s. Czy czuję różnicę? Oto moje wrażenia. Mam gigabitowy internet. Czy czuję różnicę?Spokojnie! To nie jest artykuł sponsorowany. Nie znajdziecie tutaj ani jednej nazwy dostawcy internetu. Opisuję po prostu moje wrażenia z przesiadki na szybki, gigabitowy internet. Czy poczułem różnicę? Przekonajmy prędkość internetu stacjonarnego w Polsce wynosi mniej niż 60 Mb/s. A Ty jak szybki masz internet? Włącz speedtest i sprawdź!Kliknij obrazek, by sprawdzić jak szybki jest Twój internetJa używałem wcześniej internetu asymetrycznego, który w czasie pobierania realnie zapewniał prędkość około 150 Mb/s, ale w czasie wysyłania danych już tylko 15 Mb/s. Teraz, gdy przypominam sobie tę drugą wartość, to ogarnia mnie pusty pobierania w sumie byłem zadowolony, ale wysyłanie to był koszmar. Często na smartfonie osiągałem lepsze prędkości w górę, niż na komputerze. Na tym jednak nie koniec. Dochodziła jeszcze kwestia routera, który był po prostu fatalny (dobry router to podstawa), natomiast jakość sygnału "po miedzi" była co najwyżej to się Gb/s w obie strony - miodzio!Najbardziej lubię to, że jest to łącze symetryczne. Dostaję około 1 Gb/s w obie strony - zarówno podczas pobierania, jak i tym pierwszym przypadku jest to duży skok: dostaję 6-7x wyższą prędkość. Natomiast podczas wysyłania to prawdziwa przepaść: szybkość jest ponad 60x lepsza. Tutaj naprawdę można poczuć wiatr we realnie, w czasie robienia tak zwanych speedtestów liczy się też obciążenie serwera, z którym się łączę, więc wyniki bywają różne. Zazwyczaj jest to powyżej 900 Mb/s, a najlepszy wynik jaki otrzymałem to około 1020 Mb/s (co ciekawe podczas wysyłania, a nie pobierania). Zaznaczę też, że teoretyczna szybkość karty sieciowej w moim laptopie to maksymalnie 1 Gb/s, więc ten internet obciąża ją w szybki internet mocniej obciąża procesor?Mój laptop ma Core i7-8750H (6/12 rdzeni) i 16 GB RAM, a w czasie transferu danych z maksymalną prędkością, obciążenie CPU potrafi skoczyć nawet do ponad 50%. Rozdziela się to dość ładnie na poszczególne rdzenie, więc w praktyce wielkiego obciążenia nie czuć. Ponadto w czasie grania w zasadzie nie zdarza się, by szczytowa prędkość około 1 Gb/s była utrzymywana dłużej niż przez sekundę lub dwie. Bardzo duże i szybkie transfery raczej nie wpływają negatywnie na realną sprawność działania taką szybkość da się wykorzystać?Zależy to od bardzo wielu czynników, ale generalnie mogę śmiało napisać, że zauważyłem znaczny wzrost szybkości pobierania np. gier. Kiedyś, mimo całkiem niezłego internetu, zajmowało to godzinę, albo grę ważącą 54 GB pobieram w około 9-10 obciążenie serwerów ma duże znaczenie. Przykładowo ściągając gry ze Steama, zazwyczaj osiągam 700 - 800 Mb/s. Czasami trochę więcej, ale często znacznie mniej (bo ich serwery są bardzo silnie wykorzystywane).Szybkość to rzecz bardzo przydatna, ale nie zawsze jest najważniejsza. Owszem podczas ściągania programów, sterowników i innych dużych plików ma to duże znaczenie. Pliki ważące 500 - 800 MB często ściągają się w kilka sekund. Ale...Transfer plików z Dysku GoogleA jak wygląda realna szybkość przesyłania plików "z" i "na" Dysk Google? Oto rezultaty:Dysk Google - odczyt: 1,1 GB w 9 s (1000 Mb/s), 550 MB w <4,5 s (990 Mb/s)Dysk Google - zapis: 1,1 GB w 48 s (188 Mb/s), 550 MB w 23 s (191 Mb/s)Jak widać czas ściągania plików z Dysku Google jest błyskawiczny - wykorzystuje pełny potencjał tego internetu. Natomiast zapis plików na Dysku jest już 5x wolniejszy. Trudno go nazwać słabym, ale rozbieżność jest odczuwalna. Jest to ograniczenie sztucznie wprowadzone przez czasie grania online liczą się małe "lagi"Wieloosobowe gry online też mogą mieć instalatory ważące kilkadziesiąt GB, ale nie ma to większego znaczenia w czasie realnej rozgrywki. Tutaj liczą się minimalne opóźnienia, które mają ogromny wpływ na komfort wieloosobowej rozgrywki (w sumie jednoosobowej też). Więcej o tym przeczytacie w artykule Jak szybki internet do gier jet widzieć co nasza ekipa robi w danej chwili, co w czasie rzeczywistym dziele się na mapie, a już najgorzej jest wtedy, gdy przez opóźnienia obraz skacze, a my nie możemy precyzyjnie szczęście po przesiadce z miedzi na światłowód poczułem dużą, pozytywną różnicę w tym zakresie. Przez kilka miesięcy używania gigabitowego internetu ani razu nie spotkałem się z lagami, które leżałyby po stronie dostawcy internetu lub mojego routera (jeśli na lagi narzekało w danej chwili wielu graczy, to zapewne problem leżał po stronie gry).Granie online na światłowodzie to prawdziwa przyjemność. Pingi są znikome (u mnie najczęściej 1 ms, a czasami wyskakuje nawet 0 ms), a ogólna jakość sygnału bardzo mowa tutaj o sytuacji, w której router podłączony jest do komputera przez przewód Ethernet. Jakość grania przez Wi-Fi też jest bardzo wysoka, ale w tym przypadku nie mogę sprawdzić pełnych możliwości, bo mam za słabą kartę Wi-Fi w laptopie :). Nie chcę też opisywać spostrzeżeń związanych bezpośrednio z routerem, bo zapewne u różnych operatorów stosowane są różne urządzenia, które mają różną szybkość i siłę sygnału. W tym artykule chodzi tylko o wrażenia z używania samego internetu 1 Gb/ internetowe, filmy, muzyka - czy tutaj też jest lepiej?Tak, ale różnica w stosunku do mojego starego internetu nie jest aż tak duża, jak w czasie grania online, pobierania gier oraz dużych plików. Największą zaletą jest szybkość reakcji na wiele szybkich kliknięć (otwieranie np. kilkunastu podstron jest szybsze). Jeśli jednak klikamy w jeden link, to wielkiej różnicy nie buforują się po prostu błyskawicznie. Nie spotykam się z sytuacjami, w których jakiekolwiek materiały wideo wymagałyby "doczytania". Wszystko odtwarza się płynnie. To samo dotyczy muzyki. Więcej przeczytacie w artykule Jak szybki internet potrzebny jest do oglądanie filmów urządzeń na razOstatnią rzeczą na którą zwróciłem uwagę po przesiadce na internet 1 Gb/s, jest szybsze połączenie internetowe na wielu urządzeniach jednocześnie. Kiedyś ciąganie gry i jednoczesne oglądanie YouTube'a powodowało takie obciążenie, że internet na kilku smartfonach i TV nie muszę się o to martwić. Oglądam YouTube na dobrym TV 4K, ściągam grę na PC i drugą na PS4, do tego z netem połączone są 4 nowoczesne smartfony, a zazwyczaj jeszcze jakiś sprzęt testowy i co? Wszystko śmiga aż miło. Trzeba się naprawdę postarać, żeby "zajechać" gigabitowy internet na było warto?Wiem, że to może się wydawać dziwne, ale za mój nowy, symetryczny internet 1 Gb/s płacę co do grosza tyle ile za stary, asymetryczny internet 150 Mb/s. Nie podam kwoty, bo jest to tyle samo, a zyskuję duży skok jakościowy w czasie grania i ściągania gier, a także innych dużych plików. Nie będzie chyba przesadą stwierdzenie, że jest to dobry polecam symetryczny gigabitowy internet przez światłowód wszystkim graczom oraz osobom, które dzielą te łącze na wiele komputerów. Również tym, którzy na co dzień transferują wiele gigabajtów plików (np. filmów lub zdjęć) do również:Dobre aplikacje na Windows, które warto zainstalowaćGdzie jest hasło do Wi-Fi w Windowsie? Tutaj znajdziesz odpowiedźJak naprawić system Windows po awarii? Przywracamy ustawienia fabryczne Na rynku dostępnych jest wiele ofert, które mają przyciągnąć klientów i przekonać ich do zakupu. W głównej mierze reklamowane są prędkości: 1 Gb/s, 600 Mb/s, 300 Mb/s czy 150 Mb/s. Co tak naprawdę oznaczają te liczby? Jak wybrać prędkość internetu domowego tak, aby idealnie spełniała potrzeby mieszkańców?
Prędkość internetu – szczególnie dla laika – może być sporym dylematem. Jaką wybrać, gdy analizujesz oferty operatora? 150 Mb/s, 300 Mb/s a może 1 Gb/s? Problemy sprawiają też np. podawane przez operatorów prędkości dostępu do internetu. Podpowiamy, na jaką prędkość najlepiej się operatorzy telekomunikacyjni oferują swoim klientom coraz wyższe prędkości dostępu do internetu. Szerokopasmowy dostęp o prędkości powyżej 100 Mb/s jest już standardem. Jednak nie każdy i nie wszędzie ma dostęp do aż tak szybkiego internetu. A nawet, jeżeli ma – to czy tak naprawdę potrzebuje?Nie każdy wie to na podstawie samej wartości megabitów na sekundę. Jak więc intuicyjnie rozumieć prędkość internetu podawaną przez operatorów? Wyjaśniamy na łatwo zrozumiałych Mb/s – prędkość internetu wcale nie tragicznaTaka prędkość wydaje się w dzisiejszych czasach niezmiernie niska, jednak jeszcze niedawno była niemal definicją szybkiego dostępu do internetu. Taki dostęp do sieci wciąż może się pojawić w obszarach z gorszą infrastrukturą oraz w przypadku dostępu radiowego lub przez podstawowych zastosowań, typu przeglądanie stron www i korzystanie z komunikatorów internetowych taka prędkość powinna być wystarczająca. Powinna również pozwolić na komfortowe korzystanie z YouTube’a (serwis zaleca przynajmniej 7 Mb/s dla wideo w rozdzielczości 1080p i w 60 klatkach na sekundę).Również popularne platformy streamingowe (VOD) powinny już działać satysfakcjonująco od 10 Mb/s. Netflix zaleca przynajmniej 5 Mb/s dla wideo w rozdzielczości 1080p. Ze streamingiem muzyki nie będzie najmniejszych problemów – do tego wystarczy nawet 0,5 Mb/s. Należy przy tym pamiętać, że wszystko to są wartości dla pojedynczego użytkownika. 10 Mb/s może być więc w zupełności komfortowe, jeżeli korzystamy z internetu samodzielnie – ale w przypadku kilku osób będzie już zauważalnie zbyt jak sprawdzić prędkość internetu w Twoim domu lub urządzeniu?Taka prędkość będzie też zdecydowanie niewystarczająca dla gracza – ściągnięcie 50-gigabajtowej (a takie rozmiary nie są wcale nietypowe) gry ze Steama zajmie na takim łączu 11 przypadku takiego łącza nie ma też co w ogóle myśleć o dzieleniu się w sieci własną twórczością. Biorąc pod uwagę, że większość oferowanych w Polsce łączy internetowych jest ciągle niesymetryczna (czyli ma inne wartości dla pobierania i wysyłania), dla dostępu 10 Mb/s prędkość wysyłania będzie prawdopodobnie wynosiła 1 Mb/s. Pliki będą się wysyłały zdecydowanie zbyt długo, a o jakiejkolwiek transmisji na żywo nie ma co Mb/s – komfortowo dla rodzinyOd tego progu prędkości zaczyna się najtańszy dostęp do internetu u dużych, ogólnopolskich operatorów. Wbrew pozorom nie jest to wcale oferta tak ograniczająca – nawet w przypadku “zaledwie” 100 Mb/ tej prędkości jest już możliwe jednoczesne korzystanie z Netlixa czy YouTube’a w wysokiej rozdzielczości przez kilka osób naraz. Nie przeszkodzi to w korzystaniu w tym samym czasie z sieci innym Który operator zapewnia najszybszy internet?Wciąż nieco do życzenia pozostawia w przypadku takiego łącza jedynie prędkość pobierania dużych plików. 50-gigabajtowa gra z wcześniejszego przykładu ściągać się będzie ponad godzinę na łączu 100 Mb/s i niecała 30 minut na łączu 300 Mb/s. Do wytrzymania, ale do pełnego komfortu jeszcze trochę tych wartości można też zacząć myśleć o dzieleniu się w sieci swoją twórczością. Prędkość wysyłania na poziomie 10-30 Mb/s powinna pozwolić na wrzucanie do YouTube’a plików bez wielogodzinnych czasów oczekiwania i w miarę komfortowym streamowaniu na żywo w wysokiej Mb/s i więcej – dla wymagających i twórców treściPrędkości tego rzędu i wyższe przeznaczone są już przede wszystkim dla największych entuzjastów i twórców treści. Na łączu 500 Mb/s gra o wielkości 50 GB pobierze się w niecałe 15 minut. W przypadku 1 GB/s będzie to zaledwie 7 minut. Takie prędkości pozwolą też na szybkie wysyłanie nawet dużych plików i transmitowanie w 4K. W sam raz dla domorosłego prędkość? Pamiętaj, że…Przy tym wszystkim należy pamiętać, że zapotrzebowanie na prędkość rośnie znacząco wraz ze zwiększeniem liczby użytkowników sieci. Dla osoby mieszkającej samodzielnie 100 Mb/s będzie komfortowe do praktycznie wszystkiego, w przypadku większych rodzin – może się przydać prędkość nieco większa. Dziennikarz i redaktor; konsekwentny i drążący w detalach ofert analityk zespołu PanWybierak. Wieloletni współpracownik serwisu Wirtualna Polska w dziale Technologie. W internecie – i o internecie – pisze od 2004 r. W przeszłości publicysta serwisów związanych ze środowiskiem gier – Imperium Gier. Współtwórca podcastu Niezatapialni.