Mówiłam jej, że zawsze na mnie wrzeszczy nawet jeżeli nie jest to moja wina, bo ona zawsze znajdzie sobie jakiś powód dlaczego na mnie wrzeszczy. Nawet moja ciocia stwierdziła, że moja mama krzyczy na mnie bez powodu. Zobacz 23 odpowiedzi na pytanie: Co mam robić, gdy moja mama oskarża mnie o coś, czego nie zrobiłam?
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-01-08 17:26:26 Ostatnio edytowany przez punka_90 (2015-01-08 19:31:37) punka_90 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-22 Posty: 103 Wiek: 24 Temat: Mama mnie nie kocha... ! Witam,Skończyłam w czerwcu studia i od wakacji szukam pracy. Wysyłam setki cv. Niestety pracy nie ma. Byłam na wielu rozmowach, ale na tym się skończyło. Mieszkam z mamą i starszym bratem. Mama pracuje na 2 etaty (chociaż nie ma takiej potrzeby), brat natomiast ma dobrze płatną pracę. Mój problem polega na tym, że brat jest faworyzowany. Moje zdanie w domu się nie liczy, brat ma zawsze racje i jego muszę sie słuchać. Ponadto, zajmuję sie całym domem, gotuję codziennie obiady, sprzątam, robię wszystkim pranie, prasuję, chodzę po zakupy itd itd. I tak codziennie. Nikt mi w niczym nie pomaga, nie dostaję także od nikogo pieniędzy, ale sobie jakos radzę, pracuję dorywczo zdalnie, przez internet i dzięki temu mam pieniądze na swoje wydatki. Nie przeszkadzałoby mi to, że sprzątam itd gdyby każdy po sobie sprzątał, ale nie. Muszę sprzątać po bracie, robić mu pranie itd bo on sam nie zrobi, bo przecież pracuje a ja siedze w domu, więc od tego jestem. Tak mi powiedzieli. Jak chociaż raz nie ugotuję obiadu to wielka awantura, mama krzyczy na mnie, obraża się, że brat będzie głodny (ma 30 lat!), że coś ma nie wyprane. I tak codziennie. Najważniejsze by brat miał ciepły obiad, ja nie muszę. I czasem słyszę "tego nie jedz, bo .... to lubi". Moje zdanie w ogole się nie liczy. Czuję się gorsza, niechciana, mam pieniędzy by się wyprowadzić. Wynajęcie pokoju troche kosztuje, a z pracy zdalnej nie utrzymam się. Jeśli znalazłabym pracę to też muszę mieć jakies oszczędności na pierwszy miesiąc. Mam dość i psychicznie już nie wytrzymuję. Ciągle płacze. Wszystko co zrobie to jest źle i ktoś zje i nie posprząta, a ja muszę biec do kuchni i szybko zmywać, bo będzie awantura że bałagan, a przecież siedze w domu, wiec od tego jestem. I tak w koło. Nawet gdy chcę poczytać książkę, czy popracować przed laptopem to zaraz jest gadanie, że jestem nieroba, leń, etc. I w koło powtarza, że mam charakter ojca (którego nienawidzi).Nie chce mi się robić? 2 Odpowiedź przez chaber05 2015-01-08 20:28:49 chaber05 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-22 Posty: 1,676 Odp: Mama mnie nie kocha... ! Smutne i przerażające. Teraz zaczynam rozumieć dlaczego tak nalegałaś na zaręczyny, oczekiwałaś ich - miałaś nadzieję na wspólne mieszkanie z chłopakiem i ucieczkę od matki oraz brata. Za dach nad głową i wyżywienie jesteś zmuszona płacić pracą, usługiwaniem. Leżeć też nie można, ale sprzątanie po bracie jest przegięciem. Brat dokłada się do rachunków?Tylko znalezienie pracy wybawi cię z kłopotów. Chłopak pracuje, o ile pamiętam. Nie pomógłby trochę? 3 Odpowiedź przez punka_90 2015-01-08 20:40:49 punka_90 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-22 Posty: 103 Wiek: 24 Odp: Mama mnie nie kocha... !Brat nie dokłada się do rachunków. Od czasu do czasu zrobi zakupy za swoje pieniądze. A mój chłopak pracuje, ale na pewno nie chce by mi finansowo pomagał. Nie ma nawet takiej opcji. Myśleliśmy by wynająć coś razem w innym mieście, ale tutaj On ma dobrą pracę i nie chce by z niej rezygnował. A w swoim domu czuję się okropnie, nie chce być służącą i wysłuchiwać ciągłych pretensji i awantur ze strony matki, że np nie ugotowałam bratu obiadu, albo ugotowałam a mu nie smakował. 4 Odpowiedź przez chaber05 2015-01-08 21:13:41 chaber05 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-22 Posty: 1,676 Odp: Mama mnie nie kocha... ! punka_90 napisał/a:Brat nie dokłada się do rachunków. Od czasu do czasu zrobi zakupy za swoje pieniądze. A mój chłopak pracuje, ale na pewno nie chce by mi finansowo pomagał. Nie ma nawet takiej opcji. Myśleliśmy by wynająć coś razem w innym mieście, ale tutaj On ma dobrą pracę i nie chce by z niej rezygnował. A w swoim domu czuję się okropnie, nie chce być służącą i wysłuchiwać ciągłych pretensji i awantur ze strony matki, że np nie ugotowałam bratu obiadu, albo ugotowałam a mu nie mi o to, że chłopak pracując ma o wiele więcej znajomych, możliwości, żeby znaleźć pracę dla ciebie. Wiele osób tak robi, rozsyła wici po rodzinie, kumplach, koleżankach, bo dziewczyna szuka brat nie dokłada się do rachunków, to faktycznie kiepsko to widzę. Matka jest zaślepiona, niesprawiedliwa i chyba tylko ktoś obcy mógłby jej cokolwiek naświetlić, bo tacy ludzie racji bliskich nie uznają. 5 Odpowiedź przez punka_90 2015-01-11 16:21:37 punka_90 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-22 Posty: 103 Wiek: 24 Odp: Mama mnie nie kocha... ! Dzisiaj moja mama zrobiła obiad i zawołała na niego tylko mojego brata. Wczoraj natomiast powiedziała mi, że za często biorę kąpiel i że powinnam myć się raz na pare dni, że branie codziennie kąpieli to przesada (mój brat oczywiście bierze kąpiel codziennie). Nie wyobrażam sobie dnia bez kąpieli! I coraz bardziej czepia się mnie o wszystko, mimo, że pomagam we wszystkim to ona i tak twierdzi, że nie pomagam w domu nic i ciągle tylko porównuje mnie do płaczę. Już nie wiem co mam robić. Jak staję sama w swojej obronie i mówię, że przecież jest zupełnie inaczej i że robię w domu wszystko i czy tego nie widzi to zaraz wydziera się na mnie, że pyskuję itd. I znowu wychodzi, że ja ta zła, bo podnoszę głos, itd. 6 Odpowiedź przez Emilia 2015-01-11 17:09:50 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: Mama mnie nie kocha... !Jedyną opcją jest wyprowadzka. Znajdź cokolwiek, jakąkolwiek pracę, która umożliwi ci wynajęcie pokoju. Twoja matka kocha cię na pewno, ale jak sądzę ma dość sytuacji, w której musi utrzymywać dorosłą, 24-letnią córkę. To rodzi frustrację, a ona nie potrafi jej w inny sposób rozładować, więc wyżywa się na tobie. Sprowadza cię do roli służącej chcąc, żebyś w ten sposób wynagrodziła jej fakt, że nie pracujesz i się nie dokładasz. A gdzie w tym wszystkim jest wasz ojciec? 7 Odpowiedź przez punka_90 2015-01-11 17:15:36 Ostatnio edytowany przez punka_90 (2015-01-11 17:19:09) punka_90 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-22 Posty: 103 Wiek: 24 Odp: Mama mnie nie kocha... !Mój tata się wyprowadził, ponieważ mama robiła mu awantury z byle powodu i tak codziennie. Miał dość tej atmosfery w domu. Ale mam z nim kontakt i często do mnie to nie jest tak, że ona mnie utrzymuje. Pracuję zdalnie i udzielam korepetycji w domu, wiec mam troche swoich pieniędzy a od mamy od kiedy skończyłam studia nie biorę ani grosza. Wszystko kupuję za swoje pieniądze i też robię zakupy za to co zarobiłam sama. Nie dokładam się jedynie do rachunków. 8 Odpowiedź przez Emilia 2015-01-11 17:23:14 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: Mama mnie nie kocha... !Jedynie do rachunków? To nie jest "jedynie". Miesięczne koszty za mieszkanie dla 3-osobowej rodziny wynoszą ok. 1000 zł, wliczając w to czynsz i opłaty. Czy byłabyś w stanie te nieco ponad 300 zł miesięcznie znaleźć? Mogłabyś powiedzieć matce, że nie życzysz sobie takiego traktowania, bo płacisz za siebie. I tyle. Czyli masz dobre stosunki z ojcem? A nie mogłabyś wyprowadzić się do niego? 9 Odpowiedź przez punka_90 2015-01-11 17:55:06 Ostatnio edytowany przez punka_90 (2015-01-11 18:00:49) punka_90 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-22 Posty: 103 Wiek: 24 Odp: Mama mnie nie kocha... ! Z Ojcem sie dobrze dogaduję, jednak nie chcę do Niego sie wyprowadzać, bo wtedy wiem, że mama nie chciałaby mieć ze mną żadnego kontaktu. Nie wie nawet, że w ogole się z Nim kontaktuję. Jedynym rozwiązaniem będzie zaoszczędzenie pieniędzy, czyli odmówienia sobie jakichkolwiek wyjść, itd, a gdy tylko znajdę pracę i będę miała troche pieniędzy bym mogła wynająć stancje i przeżyć pierwszy miesiąc to wtedy od razu się wyprowadzam. Może wtedy zrozumieją "że nic nie pomagałam".PS. Mój 30-letni brat zarabia tys na rękę i również nie dokłada się do rachunków i po pracy nie robi nic poza leżeniem przed tv, a ja muszę mu ja z pracy zdalnej mam średnio ok 400 zł na miesiąc, ponieważ są to drobne zlecenia, ale za to bardzo pracochłonne, wiec bym miała trochę swoich pieniędzy zlecenia wykonuję za niewielkie pieniądze cały czas powtarzając, że lepsze to niż nic. 10 Odpowiedź przez Emilia 2015-01-11 18:00:40 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: Mama mnie nie kocha... !Ale tu nie chodzi o to, żeby oni "zrozumieli". Bo może nigdy niczego nie zrozumieją. To ty masz dojrzeć, dorosnąć na tyle, by być emocjonalnie i finansowo niezależna. Wtedy nie będzie cię obchodziło, co matka z bratem o tobie myślą i z oszczędzaniem fajny. Przemęczysz się tak jeszcze miesiąc-dwa. W tym czasie rób co do ciebie należy, nie kłóć się, żeby nie dolewać oliwy do ognia, nie odpowiadaj na zaczepki, bo szkoda nerwów. Masz cel i konsekwentnie rób wszystko, żeby go osiągnąć. 11 Odpowiedź przez punka_90 2015-01-11 18:01:34 punka_90 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-22 Posty: 103 Wiek: 24 Odp: Mama mnie nie kocha... !Dziękuję Emilia! 12 Odpowiedź przez majka2193 2015-01-12 09:35:29 majka2193 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-12 Posty: 4 Odp: Mama mnie nie kocha... !ja na twoim miejscu albo bym poszla do pracy albo wyprowadzila się do ojca , tak a propo może i matka nic nie zrozumie ale być może wezmie się za 30- letniego braciszka , skoro ty do tej pory robilas w domu wszystko pralas gotowalas sprzatalas to ktoś to będzie musial robic później , nie sadze żeby twoja mama pracowala na 2 etaty i miała sily żeby synalkowi uslugiwac i ogarniać caly dom. 13 Odpowiedź przez Cyngli 2015-01-12 10:58:32 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Mama mnie nie kocha... ! Nie patrz na brata, tylko na siebie, to po się dokładać do rachunków i tym samym zacznij wymagać. Dokładam się - korzystam z kąpieli, prądu, że wtedy będziesz mogła wziąć z lodówki wszystko. 14 Odpowiedź przez kropka_90 2015-01-13 15:02:42 Ostatnio edytowany przez kropka_90 (2015-01-13 15:06:34) kropka_90 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-22 Posty: 17 Odp: Mama mnie nie kocha... !Szok. Nie wiem co napisać może porozmawiaj z mama? 15 Odpowiedź przez punka_90 2015-01-13 15:07:51 Ostatnio edytowany przez punka_90 (2015-01-13 15:34:00) punka_90 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-22 Posty: 103 Wiek: 24 Odp: Mama mnie nie kocha... ! Niestety nie mam z czego dokładać się do rachunków. Robię za swoje pieniądze codziennie zakupy i od czasu do czasu kupię sobie jakiś kosmetyk czy wyjdę z chłopakiem na basen, a z pracy zdalnej mam tyle ile pisałam, max 400 zł na miesiąc. Moja miejscowość jest bardzo mała, wiec nie mam szansy na pracę. Mój problem polega bardziej na tym, że mój brat zarabia 2,5 zł na rękę i rzadko robi nawet zakupy za swoje pieniądze, a mimo to mama nigdy złego słowa mu nic nie powie, a ja mu jeszcze muszę usługiwać, czasem bywa że sama obiadu nie zjem (a oczywiście robię go za swoje pieniądze). Rozmawiałam wczoraj z mamą i mówiłam jej że mam dość tej sytuacji itd i że chce sie wyprowadzić, bo nie mam zamiaru wokół wszystkich skakać non stop i mimo to słyszeć jaka ja to jestem zła. Ona na to, że bez sensu wyprowadzać sie i szukac pracy gdzieś dalej, bo musiałabym płacic za stancje, a tutaj może kiedys w końcu coś znajdę ;| I że jak to sobie wszystko wyobrażam jakbym wyjechała, i że przecież nie zostawie na mnie się tylko wydziera, że cos nie sprzątnięte, że leży jakiś gdzieś papierek, ona oczywiście nawet sie nie schyli, by coś sprzątnąć, tylko chodzi, krzyczy, rozkazuje, poniża mnie, obraża. Robię w domu wszystko, od robienia zakupów, sprzątania po gotowanie i pranie. Ale to wciąż za trochę byłoby nie fair, gdybym ja mając 400 zł na miesiąc dokładała sie jeszcze do rachunków, a mój 30letni brat nie dołożyłby ani grosza. Bo przecież on oszczędza na ładne ciuszki i lepszy samochód. 16 Odpowiedź przez Cyngli 2015-01-13 17:34:22 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Mama mnie nie kocha... !Zrozum, że nie wpłyniesz ani na matkę, ani na brata. To dorośli ludzie i nie zmienisz nad czym masz władzę, to własne że Cię nie stać - zrób tak, by Cię było stać. I nie gadaj mi, że nie ma się z domu po osiemnastce, byłam bez kasy i mieszkania, i jakoś dałam sobie radę. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mama nigdy mnie nie chwali jedynie komentuje, jeśli coś zrobię z własnej woli to szuka zaczepki czego nie zrobiłam. Kiedy chce coś dobrze ona zawsze odwróci to tak żeby było na moją niekorzyść. Mam raczej dobre oceny, chodzę na liczne konkury, rozwijam pasję a ona krzyczy, że jestem leniem, nic robię, nie pomagam jej, nie uczę
zapytał(a) wczoraj o 17:59 Mam problem z kolegą, co to może oznaczać? We wrześniu poznałam chłopaka z którym postanowiliśmy być w fwb. On codziennie do mnie pisał co u mnie itp. Ja wiedziałam że jestem w fwb nie mogę się w nim zakochac wgl to odrzucałam czasem te jego bajery bo myślałam że to tylko bajery i ma na oku inne laski on zawsze zaprzeczał że nie ma itp. Ciągle mnie bajerował i jak wychodziłam z kolegą to pisał że jest zazdrosny i obrażał się. Dużo o mnie zabiegał ale ja wiedziałam że to tylko przyjaźń i go odrzucałam bardziej. Raz wyznał mi miłość i jak ja na to nic nie odpisałam to potem z tego żartował albo nie chciał o tym gadać. Przedstawiał mnie swoim znajomym itp i jak się spotykaliśmy często się wtulał ale ja wiedziałam że to tylko bajerancik i to tylko przyjaźń. Jak popadłam w nałóg to spotkał się ze mną i powiedział że bardzo się martwi albo jak byłam w złym stanie otwierał okno i przykrywał kocem. Pisze do mnie co wieczór jak mi minął dzień Wszyscy mi mówią że on się tak stara a ja nie wiem czy jak się nie zakocham on nie powie ze to była tylko przyjaźń i na początku będę miała rację sama boję się odrzucenia mimo że on mówi że dla niego coś znaczę a ja nie wiem czy to przyjaźń czy to miłość. Nie wiem jak to wygląda u chłopaków gdy są zakochani ale trudno mi u niego zdiagnozować czy się zauroczył albo zakochał czy to przyjaźń. Sama może bym się zakochała. Próbowałam z nim gadać na poważnie ale on próbuje się trochę wybronić ze nie wie co mu odwaliło jak napisał że mnie kocha itp tro he się boi i odbiega od tematu to chyba przez to że na początku go odrzuciłam. Czy ktoś mi może napisać jak to wygląda u chłopaków i co mam teraz zrobić bo się boję. Też się staram ale może nie tak jak on. Odpowiedzi Chłop się zakochał nie bój się odrzucenia powiec co czujesz Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Mój tata mnie nie kocha Odkąd pamiętam byłam traktowana inaczej niż mój młodszy brat. On miał wszystko, pomimo, że broił, a ja jestem bardzo cicha, nie wychodzę ze swojego pokoju, nie chcę kolejnych kłótni A naprawdę mało od niego mam. Nie usłyszałam jeszcze nigdy słów pochwały albo chociaż zwyczajnego ,, Kocham" z
On przekonał mnie, że kocha mnie właśnie taką, jaką jestem. To nie jest ludzka miłość, która ocenia. Serce Boga jest tak wielkie, że mieszczę się w Nim cała, z całym bagażem słabości, niepowodzeń, z tym co mam i tym, czego nie mam. A On mnie przygarnia i zapewnia, że taką właśnie mnie chce, bo w Jego oczach jestem
ዴн εςሏբеլа ծθ
Уዪахишኢ ጎኚсре
Րሯпէկ οηθηабըф
በቼшοфե уሯентιфի
Witam! Drogie Mamy mam problem z moim 3 letnim synkiem, od jakiegoś miesiąca gdy wracam z pracy zaczyna płakać mówi, że mnie nie kocha tylko babcię, każe mi wracać do pracy, nie pozwala się przytuli, przywitać. Moja mama odkąd skończyłUsłyszeć, że mama nie potrafi je kochać, że nawet jeżeli mówi, że kocha, a swoim zachowaniem pokazuje zupełnie co innego, a więc te słowa miłości nie mają znaczenia, bo są kłamstwem albo nierozumieniem czym naprawdę jest miłość a miłość to na pewno nie to, co robią matki, które nie potrafią kochać.Pqg2xZu.